Ukraina-Lwów

Podczas naszego pobytu w Bieszczadach,wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do Lwowa. Granicę przekroczyliśmy w Krościenku i już z autokaru podziwialiśmy panorame Ukrainy.Wioski z licznymi jeszcze drewnianymi domkami i te prześliczne cerkwie-co jedna to piękniejsza.W Lwowie najpierw zwiedziliśmy przepiękną barokową katedre greckokatolicką św.Jury,którą Jan Paweł II również odwiedził podczas pielgrzymki w Lwowie.W pałacu arcybiskupim obok katedry Papież miał nocować.Potem pojechalismy na wzgórze zwane Wysokim Zamkiem,gdzie znajdują się ruiny zamku i Kopiec Uni Lubelskiej.Ze szczytu kopca moglismy podziwiać cudowną panorame Lwowa.Wspaniale tak móc zobaczyć całe miasto z góry.W Lwowie zobaczyliśmy jeszce piękną Opere Lwowską,Cerkiew Przemienienia Pańskiego,dzielnice Ormiańską,katedre Ormiańską,Stary Rynek z cudownymi kamienicami.Zwiedziliśmy również jedną z najstarszych aptek w Lwowie,w której funkcjonuje muzeum.Wielkim przeżyciem dla nas było pójście na cmentarz Łyczakowski i Młodych Orląt.Na cmentarzu Łyczakowskim nagrobki osób pochowanych są bardzo często wykonane przez światowej sławy artystów,rzeżbiarzy stanowiąc znakomite dzieła sztuki,przepełnione symboliką religijną i mitologiczną.Tutaj pochowanych jest wielu wibitnych polskich pisarzy,poetów i uczonych.Między innymi G.Zapolska i Maria Konopnicka.Natomiast ciarki mi przeszły jak zobaczyłem te liczne nagrobki na cmentarzu Młodych Orląt.Sposród pochowanych prawie 3000 żołnierzy poległych w obronie Lwowa,większość to uczniowie szkół średnich i wyższych.Najmłodszy z Orląt miał zaledwie 10 lat.Smutna ta historia.Na zakończenie naszej wycieczki poszliśmy na obiad do hotelu George.Z balkonu tego hotelu niegdyś spiewał ku radości tłumu słynny nas Jan Kiepura.Posumując wycieczkę,wiem że to był tylko Lwów w pigułce ale tak jesteśmy bardzo zadowoleni że chociaz tyle udało nam się zobaczyć.