Śnieżka 2018

Plan wedrówki w góry z Karpacza był -wjazd nową kolejką na Kopę,herbatka w Domu Śląskim,dalej powrót do Karpacza przez Słoneczniki,Pielgrzymy,Polane i wyjście przy kościele Wang.Plan szybko zmieniliśmy pod Domem Śląskim,spoglądając na szczyt Śnieżki nabraliśmy takiej ochoty by jednak się wdrapać na górę.Wybraliśmy ten stromy szlak z dwoma punktami widokowymi a z Śnieżki wracaliśmy szlakiem Jubileuszowym.Potem powędrowaliśmy już zgodnie z planem.Byliśmy bardzo zadowoleni że dalismy po raz kolejny zdobyć najwyższy szczyt Karkonoszy.Góry są piękne i można się od nich uzależnić.Bardzo mi utkwiły słowa pewnego ojca,który podziwiając widoki na szlaku powiedział do syna ,,zobacz synu jak tu pięknie a jest wiele osób którzy nigdy tego nie zobaczą bo im się nie chce''