Gołubieński Ogród Botaniczny

Wiosna (a raczej lato) w pełnym rozkwicie, a mieszczucha takiego jak ja ciągnie na łono przyrody, na przysłowiową zieloną trawkę. A więc w drogę.
Trasa jest niedługa, bo do Gołubia można z Trójmiasta dojechać w około godzinę. Ale to już zupełnie inny świat w sercu Kaszub. Gołubie jest wsią pięknie położoną na terenie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego, między dwoma jeziorami: Dąbrowskim i Patulskim. To miejsce wypadów weekendowych dla mieszkańców Trójmiasta, a także letnisko chętnie odwiedzane przez przyjezdnych z dalszych stron kraju, w tym harcerzy, którzy mają tu stanicę.

Gołubieński Ogród Botaniczny to jedyna atrakcja na terenie miejscowości, a jego historia sięga lat 80-tych ubiegłego wieku. Prowadzony przez prywatnych właścicieli ogród zdecydowanie nie należy do dużych (jego powierzchnia to raptem nieco ponad 2 hektary), ale imponuje ilością zgromadzonych gatunków roślin (źródła mówią o 3500) - zarówno drzew, jak i krzewów, kwiatów oraz ziół - samej mięty jest kilka odmian. Szczególnie wiele jest drzewek i krzewów różanecznika - niestety tegoroczne przyspieszenie okresu wegetacyjnego spowodowało, że podczas naszej wizyty większość z nich już przekwitła; udało się jednak obejrzeć kilka pięknych okazów.
Ogród jest podzielony na kilka sektorów, w których posadzono rośliny wywodzące się z różnych kontynentów i stref klimatycznych. Są oczka wodne (a w nich żabki), ławeczki oraz wiata, pod którą można się schronić i posilić przywiezionym prowiantem.

Po dłuższym niż się na to zapowiadało pobycie w ogrodzie przyszedł czas na odpoczynek nad jednym z pięknych kaszubskich jezior - Dąbrowskim. Nad jeziorem znajduje się niestrzeżone kąpielisko, wypożyczalnia rowerów wodnych i skromny punkt gastronomiczny. Dobrze, że udało nam się nacieszyć wodą i zielenią jeszcze przed wakacyjnym szczytem turystycznym. Myślę, że jeszcze tu wrócimy.


