Ziołowy Zakątek

Zaczęło się niewinnie od kupienia w sklepie osiedlowym ziołowej herbatki mało znanej firmy i wyszukania strony internetowej podanej na opakowaniu (ziolowyzakatek.pl). Potem trzeba było tylko poczekać do wiosny, bo wtedy ogrody botaniczne są bardziej atrakcyjne.
Pięknego niedzielnego dnia wyruszamy w drogę. Ziołowy Zakątek we wsi Koryciny jest niedaleko od… Właściwie na pierwszy rzut oka jest daleko od czegokolwiek – większych miast, głównych dróg, znanych kurortów, ale też od spalin, zgiełku i hałasu. Jest za to blisko przyrody, zieleni lasu, świeżego powietrza, kumkania żab i świergotu ptaków.

Na miejscu okazuje się, że wiele osób miało podobny pomysł na niedzielny wypoczynek. W Karczmie mamy problem ze znalezieniem wolnego stolika, a potem musimy trochę czekać na obiad, choć kelnerki uwijają się jak mogą. Ale na pyszne ekologiczne jedzonko na świeżym powietrzu warto poczekać. Zjadam m.in. zupę krem z dzikiej róży. Dzieci jak zwykle wybierają frytki, ale tu nawet frytki są bardziej naturalne.
Oglądamy tradycyjną podlaską zagrodę, a w niej różne zwierzęta m.in. kozy, owce, konie, króliki, indyki, kury, kaczki i gęsi. Dla dzieci wychowywanych w mieście jest to spora atrakcja. Przy okazji córka przekonuje się doświadczalnie, że nie można zaczepiać kury z kurczakami, bo dziobnie. Moje teoretyczne gadanie żeby tego nie robiła nie było skuteczne, a lekcja praktyczna to co innego.

Potem wchodzimy do Podlaskiego Ogrodu Ziołowego. Tu wstęp jest płatny i ludzi znacznie mniej. Rośliny zostały uporządkowane w kolekcjach systematycznych, środowiskowych i siedliskowych. Specyficzne dla tego ogrodu botanicznego są dziko rosnące rośliny użytkowe, w szczególności lecznicze i przyprawowe. Na terenie ogrodu znajduje się też punkt widokowy, kościół Matki Bożej Jagodnej, ogród biblijny i staw z pomostem. Dzieci wsiąkają na ciekawym drewnianym placu zabaw, ale przecież takiego fajnego domku na drzewie nie sposób ominąć.
Ziołowy Zakątek oferuje o wiele więcej atrakcji, tylko dzień jest za krótki (może dlatego oferuje też noclegi). Mogłabym tu zostać, gdyby nie to że nie mogę, bo trzeba na noc wrócić do domu i następnego dnia iść do pracy.


