Puszcza Knyszyńska i Supraśl w zimowej szacie

, Joanna
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Od dłuższego czasu marzył mi się spacer po zaśnieżonym lesie. W końcu nadszedł odpowiedni moment. Śniegu w lesie nie brakuje. Drogi na tyle odśnieżone, żeby dało się do tego lasu dojechać. Przedszkolne zarazki dały nam spokój, więc wszyscy zdrowi. W dodatku taka sytuacja zdarza się w weekend, a nie w środku tygodnia, gdy muszę być w pracy. Korzystamy z okazji i jedziemy do Supraśla.

Zaczynamy od spaceru zaśnieżonymi leśnymi drogami wokół Supraśla. Biały puch otula świat, sprawia wrażenie przytulności i tak fajnie spada z potrąconych gałęzi… Dla małych zmęczonych nóżek mamy sanki i tatusia w roli siły pociągowej.

, Joanna
, Joanna

Docieramy do Supraśla nad brzeg Supraśli. Okolice kąpieliska pokryte są lodem i oblegane przez wędkarzy. Przy głównym nurcie rzeki, który nie zamarzł, gromadzą się kaczki i łabędzie, a na niebie gromadzą się śniegowe chmury. Wycieczkę kończymy ulepieniem na plaży bałwana.

, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
strząsanie śniegu z gałęzi, Joanna
gorąca herbata, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
św. Jan Nepomucen, Joanna
na plaży, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
widok na monaster, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
bałwan lekko zakręcony, Joanna
Komentarze 10
2019-01-12
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Anna Piernikarczyk
31 styczeń 2019 09:34

[cytuj autor='kasia ejsmont'] Piękna zima. Sanki mogły się popisać w tych okolicznościach przyrody. Nasze stoją w piwnicy i już chyba trzeci rok będzie jak śniegu nie oglądają. Zaczęłam podejrzewać, że pechowe sanki kupiłam, albo leniwe. 🙂 [/cytuj]

A u nas taka piekna zima momentami, że tylko na sanki, ale mała jeszcze nie siedzi, tak więc wózek zostaje, ale kupiłam nosidło, na dniach mam je nadzieje wypróbować na jakims spacerku, ciekawe jak małej sie spodoba 🙂

Joanna
30 styczeń 2019 13:08

[cytuj autor='Anna Piernikarczyk'] Hehe fajny bałwan 🙂 My jeszcze nie stawialiśmy w tym roku, no i mamy jeszcze zaległe zimne ognie za Sylwestra. Wszystko spóxnione 🙂 [/cytuj]

Na pewno będziecie mieli okazję, żeby nadrobić to z nawiązką. A ten bałwan to jakiś "tańczący" wyszedł, bo ręce miał z przeciwnej strony niż oczy, ale mu to nie przeszkadzało, więc nam też nie.

 

Joanna
30 styczeń 2019 13:06

[cytuj autor='kasia ejsmont'] Piękna zima. Sanki mogły się popisać w tych okolicznościach przyrody. Nasze stoją w piwnicy i już chyba trzeci rok będzie jak śniegu nie oglądają. Zaczęłam podejrzewać, że pechowe sanki kupiłam, albo leniwe. 🙂 [/cytuj]

Nasze sanki pamiętają jeszcze czasy, gdy ja z nich korzystałam. Potem niejedną zimę w piwnicy przeczekały, ale ostatnio bardzo sie przydają.

 

Anna Piernikarczyk
30 styczeń 2019 09:25

Hehe fajny bałwan 🙂 My jeszcze nie stawialiśmy w tym roku, no i mamy jeszcze zaległe zimne ognie za Sylwestra. Wszystko spóxnione 🙂

Maciej A
29 styczeń 2019 21:02

Fajnie spędzony rodzinnie czas i piękne zimowe klimaty

kasia ejsmont
26 styczeń 2019 23:45

Piękna zima. Sanki mogły się popisać w tych okolicznościach przyrody. Nasze stoją w piwnicy i już chyba trzeci rok będzie jak śniegu nie oglądają. Zaczęłam podejrzewać, że pechowe sanki kupiłam, albo leniwe. 🙂

Joanna
24 styczeń 2019 09:48

W czasie, gdy opisywałam wycieczkę śniegu było jeszcze o wiele więcej. Tyle, że wtedy nawet dojechanie do pracy stało się, delikatnie mówiąc, kłopotliwe, nie wspominając o pchaniu się samochodem za miasto.

marian
23 styczeń 2019 17:05

W tym roku w niektórych regionach Polski śniegu nie brakuje.Wspaniała wycieczka.

Anja
23 styczeń 2019 15:09

Super! Ja prawdziwy śnieg...dużo śniego dopiero w ten weekend w Zakopanem zobaczyłam🙂

Sławko
21 styczeń 2019 20:06

No nieźle. druga już wycieczka w 2019 roku. Chyba też się gdzieś przejadę.

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024