Rezerwat Krzemianka jeszcze raz

Kiedyś opisywałam jesienną wycieczkę do Rezerwatu Krzemianka. (https://www.polskieszlaki.pl/wycieczki/relacja,11731,spotkanie-z-puszcza-knyszynska-w-rezerwacie-krzemianka.html) Teraz, latem, znów odwiedzamy ten sam fragment Puszczy Knyszyńskiej.
Miało być tak jak zawsze, ale zagadałam się z kierowcą i przegapiliśmy jeden zjazd z głównej drogi. Zamiast zawracać, po prostu jedziemy do drugiego końca ścieżki. Zaczynamy spacer z parkingu przy drodze do Kopiska, a dochodzimy do krajowej „dziewiętnastki”, czyli idziemy w przeciwnym kierunku niż poprzednio.

Mniej więcej w połowie drogi zaczyna się drewniana kładka i tu czeka nas bardzo miła niespodzianka. Uwaga! Uwaga! Okazuje się, że kładka została naprawiona. Wszystkie dziury są załatane i nie musimy pokonywać trasy dziwnymi sposobami ryzykując wpadnięciem do wody.
Jest zielono i gwarno – słychać świergot ptaków i brzęczenie owadów, a w mokradłach odzywają się żaby. Niestety przy początku i końcu ścieżki dochodzą też odgłosy samochodów jadących trasą Białystok-Augustów. Na ścieżce spotykamy tylko trzy osoby i to dopiero w drodze powrotnej, pewnie dlatego, że jest to zwykły dzień roboczy, a nie żaden weekend.

Idealne miejsce na randkowanie z mężem, ale następnym razem postaram się zabrać tu również dzieci.