Rozlewiska Biebrzy w Goniądzu
Tego się nie da opisać, to trzeba zobaczyć. Dlatego ta relacja będzie krótka.
Byliśmy w Goniądzu na tarasie widokowym,
na wieży widokowej
i na placu zabaw przy plaży,
a na koniec na wieży widokowej przy Kanale Rudzkim.
Widzieliśmy króla bagien – łosia (a właściwie królową, bo to raczej samica była),
mnóstwo gęsi i kaczek różnego rodzaju,
i mnóstwo wody, miejscami nadal pokrytej lodem.
Czułam się jakby mnie ktoś zaczarował (a może raczej oczarował) i przeniósł żywcem do filmu przyrodniczego. Myślę, że to zaledwie początek spektaklu, bo wiosna dopiero się zaczyna. Choć zdjęcia nie oddają całości wrażeń, zapraszam do oglądania.