Gmina Strzeleczki

Naszą wycieczkę rozpoczelismy w miejscowości Strzeleczki, które oddalone są 7 km od Krapkowic. Po rozpakowaniu rowerówi i zabraniu niezbędnych rzeczy ruszyłem wraz z żoną i córką oznaczonym szlakiem rowerowym koloru niebieskiego w kierunku wsi Racławiczki. Po przejechaniu kilkuset metrów trasa odbija z głównej szosy i drogą osiedlową prowadzi do lasu. Po przejechaniu 2 km jesteśmy w Borach Noemodlińskich, gdzie jedziemy szeroką, utwardzoną drogą leśną. Przez las jedziemy kilkanaście kilometrów, wielokrotnie przy tym mijając leśne zwierzeta i ptaki. Las ten szczególnie poolecany dla zbieraczy jagód i grzybów, gdyż widać było krzaki jagodziny, a od znajomych wiem o obfitości w grzyby. Z lasu wyjeżdżamy na asfaltową drogę o małym natężeniu ruchu, którą dojeżdżamy do centrum wsi Racławiczki. Tam poruszamy się główną drogą (ok. 3 km), a następnie, wg. oznaczeń szlaku skręcamy w polną, a następnie leśną ścieszkę, aby po kilku kilometrach dojechać do cmentarza, a właściwie mauzolem dawnych właścicieli posiadłości w Mosznej. Stamtąd pozostaje nam do przejechania 1,5 km i stajemy przed imponyjacą, wręcz bajkową budowlą zamku w Mosznej. Zamek ten, a właściwie pałac, gdyż nigdy nie pełnił funkcji obronnych, został wzniesiony na przełomie XIX i XX w. przez pruskiego magnata kopalnianego i możnego ziemianina, Huberta von Thiele-Winckler. Swym wyglądem przypomina on budowle z filmów Walta Disneya. Zamek posiada 365 komnat, symbolizujacych ilość dni w roku oraz 99 wież i wieżyczek, stanowiących ilość majątków ziemskich jktóre posiadał w tym okresie Hubert von Thiele-Wincler. Zamek otoczony jest przepieknym ogrodem, którgo szczególna atrackją są kwitnące na przełomie kwietnia i maja azalie i różaneczniki. Wtedy też odbywa się tam Muzyczny Festiwal Kwitnących Azalii. Obecnie w zamku działa doskonale wyposażona placówka publicznego zakładu opieki zdrowotnej - Centrum Terapii Nerwic. Poza tym obiekt jest udostepniony dla zwiedzających. Ceny biletów kształtują się obecnie na poziomie 8 zł. Odrebnie płaci się za zwiedzanie zamku i parku.
Z mosznej, po nakarmieniu chlebem łabędzi i kaczek w pływającym w pobliżu zamku stawie, udaliśmy się w dalszą drogę, jadąc oznaczonym szlakiem rowerowym, pomiedzy polami, w kierunku miejscowości Kujawy. Wiekszość ok. 6 km trasy stanową polne ścieszki, pomiędzy obsianymi polami łąkami. Po dojechaniu do Kujaw robimy małą przerwe, korzystając z ławeczek znajdujących się przy stawie. Główną atrakcją tej miejscowości jest Kościół parafialny pw. Św. Trójcy, pochodzący z XVI w., a nastepnie rozbudowany w stylu renesansowym. Do kościoła niestety nie udało się na zajrzeć, gdyż w czasie naszej wycieczki był zamkniety. Kolejnym zabytkiem tej wsi jest pałac i park pochodzący z przełomu XIX i XX wieku, stanowiący obecnie własność prywatną. Z Kujaw nadal poruszamy się oznakowanym szlakiem i jedziemy w kierunku wsi Pisarzowice, do której prowadzi nowa, asfaltowa droga, o bardzo małym natężeniu ruchu (przez całą drogę, tj. ok. 6 km, minął nas tylko 1 samochód). We wsi znajduje się takie zabytki jak kościół parafialny pw. św. Michała Archanioła, którego części mogą nawet pochodzić z XIV wieku, oraz pałac pochodzący z połowy XVIII w., wybudowany w stylu późnobarokowym. Pałac obecnie stanowi własność prywatną i jest budynkiem wymagającym remontu. Z Pisarzowic ruszamy w kierunku wsi Łowkowice, zbaczając z oznaczonego szlaku, gdyż moja 7 letnia córka odczówa wyraźne zmęczenie. W łowkowicach mijamy wiatrak, w którym obecnie znajduje się restauracja i drogą polną, liczącą kilka kilometrów dojażdżamy do Strzeleczek, gdzie kończymy naszą wycieczkę. Tam też otrzymaliśmy zaproszenie od znajomych na grilla i po bardzo miłym spotkaniu wracamy samochodem do domu. Cała trasa wynosi nieznacznie ponad 30 km i prowadzi głównie przez lasy, pola i łąki. Obfituje piękne krajobrazy. Skalę trudności oceniam jako łatwą - moja 7 letnia córka nie miała z nia żadnych problemów.