Czchów - Miasto Królewskie

" Ojczyzna , Nauka , Cnota ... " - Adam Mickiewicz
Ziemia Czchowska leży w Dolinie Dunajca . To niegdysiejsze " okno na świat " - południa Europy . Gdy nastały czasy rzymskie przez tę ziemię biegł szlak handlowy , odnoga bursztynowego szlaku . Dla miast leżących przy rzekach Dunajec i Poprad był on bardzo ważny . Były tu strażnice strzegące tak ważnego szlaku .

Jedną z nich był Czchów . Jest jednym z najstarszych miast w Małopolsce. Leży na szczycie wzgórza z którego kiedyś było widać wijący się u jego stóp Dunajec . Nieznamy dokładnej daty powstania tego urokliwego miasteczka.Choć wszystko wskazuje , że był to XII w . Z czego to wskazuje , a no z tego , że w tym właśnie wieku postawiono romański kościół i wokół niego zaczęła rozwijać się osada . Obecne miasto miało w tamtym czasie wiele królewskich przywilejów m.in : przywilej sądu ziemskiego czy prawo targu . Rozwijały się tu pomyślnie cechy rzemieślnicze . W tym malutkim miasteczku istniała szkoła i szpital.
Jest w nim jedny w swoim rodzaju układ urbanistyczny . Cechuje się on niską zabudową . Przy rynku jest malowniczy kościółek . Wstępuję do niego . Świątynia jest w stylu gotyckim. Zachwycam się jego prostotą. Powstała na miejscu wcześniejszego kościoła . Ma piękne sklepienie krzyżowo - żebrowe . W tej maleńkiej świątyni są wspaniale zachowane gotyckie polichromie . Zobaczyłam w nim unikatowe renesansowe nagrobki Kacpra i Katarzyny Wielogłowskich - właścicieli Czchowa . Ta mała świątynia bardzo mnie zauroczyła .

Na przylegającym do miasteczka wzgórzu stoją ruiny zamku , czy może strażnicy . Brukowaną drogą idę w dół by po strzałkach wejść na schody i po nich dojść do ruin strażnicy . To z jej murów podziwiałam piękną rzekę Dunajec . Ten zamek pełnił rolę strażnicy . To tu odbywały się sądy ziemskie , a także był komorą celną. Nigdy nie dowiemy się jak wyglądał cały budynek . To tutaj także mieszkali starostowie byli nimi m.in: Seweryn Boner czy Wawrzyniec Spytko Jordan. Choć może oczami wyobraźni wystrój komnat , oraz to czy były bogato wyposażone . Budowla została zniszczona przez wojska szwedzkie i już nigdy nie podniosła się. Gdy miasto straciło na znaczeniu , stało się własnością prywatną . Spowodowało to częste zmiany właścicieli . To urocze miasteczko zrobiło na mnie ogromne wrażenie . Chciałabym tam jescze kiedyś wrócić .