Wojsławice - Cudne Arbotreum .

" ... Kopice siana na łąkach
Gdzieś w głębi lśnią wierchów graby -

Słońce się rozzuchwala ,
Iskrzące skarby ... " Jan Kasprowicz .

Wojsławice to przepiękne miejsce , pełne kwiatów , rododendronów , azalii . Szumią tam cisy , stare dęby . Słyszałam szum wody . Spacerując wśród tych starych dębów , zobaczyłam kilka stawów , a na nich lilie wodne . Przy alejkach stoją ławeczki na których można usiąść posłuchać spiewu ptaków . To arbotreum powstawało etapami . Zaczął je tworzyć Fritz von Opeichaim . Kupił on zaniedbany majątek " Wojsławice " w II poł.XIX w . Na zrębach zniszczonego parku dworskiego , zaczął tworzyć podwaliny dzisiejszego arbotreum . Prace nad Arbotreum po śmierci Fritza von Opeichaima kontynuował jego syn Arno .Wojsławice leżą bardzo blisko Niemczy . To naprawdę cudowne miejsce , pełne ciszy i takiego magicznego spokoju . Przechadzajac się po nim przyglądałam się różnym drzewom tam rosnącym : dębom, cisom ...
Wspaniale się spaceruje po tym parku . Druga wojna światowa nie zniszczyła tego pięknego miejsca . Po wojnie jeszcze intensywniej zaczęło się rozwijać . To był mój kolejny pobyt w tym miejscu .

Swoim patronatem objęła je Akademia Rolnicza we Wrocławiu i ten patronat trwa do dziś . Mimo , że Arbotreum zostało wpisane do rejestru zabytków kultury w (1983r).
Warto je odwiedzić choć pewnie w Polsce jest ich wiele . Dla mnie Arbotreum w Wojsławicach jest w pewien sposób unikalne .
