Wołowiec

Trasa na ostatni dzień wypadu - łatwiutka czysto przyjemnościowa. Dolina Chochołowska bardzo urokliwa. Wejście na Grześ, Rakoń i Wołowiec nie należy do super trudnych - miły spacerek przez las, fajne chodzenie w chmurach.
Zdjęcia, spacerek po słowackiej stronie, po czym wracamy do domu spakować się i wyruszać w drogę powrotną do domu.

Przykro mi jakoś rozstawać się z górami, no ale trzeba wracać.
Obiecałem sobie, że tu wrócę jeszcze, zainteresował mnie ten Ostry Rohac 😉
