Jaskinie na jurajskim szlaku ... Dolina Będkowska

" Rankiem w Dolinach "
" Snuje się w Dolinach

jezior z mgieł utkane
obłoki witają świerki

ciszą poranną kołysane ... " Maryla
Wybrałam się do tej doliny z ciekawości . Przyciągnęła mnie tutaj możliwość zobaczenia Jaskini Nietperzowej . Spacerując tą piękną doliną spotykałam na jej skałach wielu wspinaczy amatorów .



To tu to tam występowały samotne skałki tzw. ostańce . Jaskinia Nietoperzowa leży tuż za wsią Jerzmanowice . Przy wejsciu jest niewielki parking , można tam zostawić samochód . Stamtąd penetrować Dolinę Będkowską .
Nazwa jaskini wskazuje , że gnieżdżą się tu nietoperze , jednak nie jest ich tak wiele jak kiedyś .

To w tej jaskini kręcono zdjęcia do filmów " Ogniem i Mieczem " oraz " Legenda o świetym Mikołaju " . Przed wiekami żyły w niej borsuki , hieny jaskiniowe czy lwy jaskiniowe . Znaleziono też tutaj pierwsze narzędzia krzemienne człowieka epoki neolitu .
Wchodzę do wnętrza jaskini pierwsze co widzę to liczne kotły wirowe . A idąc dalej wodospad naciekowy czy naciek przypominajacy kręgosłup dinozaura . Często jaskinia nazywana jest Księżą lub Białą .

Pierwszym , który ją odkrył był hrabia Jan Zawisza , a było to w 1871 r . Hrabia Zawisza miał w posiadaniu w tamtym czasie Dolinę Ojcowską .
To co dziś możemy zobaczyć w tej pięknej jaskini jest tylko niewielką częścią tego co kiedyś tu występowało . Przez wybieranie namuliska zniszczono pierwotne osady jaskini .

W tej dolinie jest jeszcze kilka innych równie pięknych jaskiń . Jednak Nietoperzowa jest najsłynniejsza i najbardziej znana .
Płyną tu potoki . Moim skromnym zdaniem potok Będkówka to malownicze i cudownie piękne miejsce . Od niego wzięła swą nazwę cała Dolina . Płynący potok tworzy kilka malowniczych wodospadów .
Chodząc wśród ostańców jeden zwrócił moja uwagę przypominał zad słonia
" Dupa Słonia " znana także jako zamczysko . Idąc dalej dochodzę do masywu skalnego " Sokolica " , to na nim w czasach istnienia plemienia Wiślan było grodzisko .
Zbigniew Herbert także pięknie pisał o dolinach w swoim wierszu
" U wrót Doliny "
"... Ale dość tych rozważań
przenieśmy się wzrokiem
do gardła doliny
z którego dobywa się krzyk
po świście eksplozji
po świście ciszy
ten głos bije jak źródło żywej wody ... "
Spacerując po tej pięknej dolince mijamy różne lasy , łąki z pachnącymi kwiatami .
Widziałam jak nad potokiem by się napić przysiadł zimorodek .
Wracając do domu nie mogłam się na dziwić wspaniałościom przyrody .