Wrocławskie ZOO

W ZOO rodzi się wiele młodych zwierzątek, na zdjęciu uwieczniłam miesięcznego hipopotamka🙂
Z roku na rok tworzone są nowe wybiegi dla zwierząt. Tygrysy i niektóre kotowate czy małpki znajdują się już na wybiegach, na którychi można je podziwiać przez szybę. Niesamowitym wrażeniem jest tygrys przechadzający się tuż przy szybie, gdzie dzieli nas od niego koło 30cm.
Nie mogliśmy ominąć terrarium, w którym znajdują się rozmaite okazy gadów i płazów. Nowością, z którą się spotkałam w ZOO jest motylarnia (znajdująca się na pierwszym piętrze terrarium) jest to pomieszczenie, w którym rosną niespotykane gatunki roślin, a wśród nich latają różne gatunki motyli --- trzeba zachować ostrożność.
Mile wspominamy również odwiedziny w budynku małych ssaków. Dla nas nowością był fakt, że nietoperze przebywają swobodnie pod sufitem. Natomiast w kolejnym z budynków - pod sufitem miał uwity zakątek leniwiec, akurat jak byliśmy spał sobie w najlepsze.
Odwiedziliśmy także budynek akwarium, w którym znajdują się rozmaite gatunki ryb. Naszą uwagę przykuły egzotyczne gatunki rybek (m.in. bajkowa Nemo), piranie, płaszczki, ślepe rybki (gatunek żyjący na dużych głębokościach), kraby, skorpiony i wiele innych.
Mile wspominamy również Dzieciniec, czyli zagrodę, w której zwierzęta przemieszczają się swobodnie i można je karmić.
Równie ciekawy jest budynek, w którym przebywają małpy człekokształtne, akurat trafiliśmy na porę karmienia🙂 Swój wybieg ma tu jedyny w ZOO orangutan, który lubi malować. Jego dwa rysunki wiszą koło jego klatki.
Nie sposób wymienić wszystkich zwierzątek, które znajdują się we Wrocławskim ZOO. Był to naprawdę mile spędzony czas🙂 Zapraszam do obejrzenia zdjęć🙂