Jesienna Rysianka
Wieczór był ciepły, liście lekko szumiały nam pod stopami, a niebo nad nami usłało się pięknymi gwiazdami. Ruszyliśmy szlakiem czarnym prowadzącym w stronę naszej ulubionej Rysianki. Szlak czarny odtąd mi nieznany piął się ku górze kręcąc się wśród rozszumianych koron drzew. Idąc tym szlakiem mijamy kolejne stacje Drogi Światła-Drogi Krzyżowej prowadzącej aż pod Rysiankę. Księżyc uparcie nie chciał się w pełni nam pokazać, a szkoda, bo wędrówka przy pełni jest czymś niesamowitym 🙂 Po niecałych dwóch godzinach dochodzimy do miejsca w którym mamy spotkać się z resztą górskich wędrowników. I tak też się stało 🙂 tuż zza zakrętu pojawia się Zdzisiu z chłopakami i dajac się im prowadzić dochodzimy do naszego domku gdzie spędzimy noc. Ognisko wita nas swym ciepłem, a humory pozwalają zapomnieć o całym tygodniu pracy. W trzaskach płomieni i rozmowach o wszystkim mija północ i blask Księżyca rozświetla okoliczne, tajemnicze miejsce. Chwilo trwaj wiecznie 🙂
Poranek obudził nas ciepłymi promykami Słońca. Po śniadanku ruszamy na kawę na Rysiankę 🙂 po drodze mijamy kapliczkę w drzewie św. Huberta przy której zatrzymujemy się na krótką chwilę. Dalej już widzimy nasz cel, a pogoda mimo nieznośnych białych baranków pozwala nam kontemplować okoliczne widoki. Później już tylko czyste leniuchowanie w Słoneczku przed schroniskiem. Gdyby nie tłumy jakie zaczęły przychodzić mogłabym tak leniuchować cały dzień. Po południu postanawiamy ruszyć najpierw szlakiem niebieskim z Lipowskiej, a później żółtym do Złatnej Huty, czyli początku wczorajszej wędrówki.
Piękno jesiennych lasów koi moją utęsknioną duszę. Teraz mogę w pełni oglądać szlak którym wczoraj szłam po ciemku 🙂 na samym dole mijamy jeszcze pozostałości po hucie szkła i żegnamy się z chłopakami. Gdzie będzie kolejna wyprawa…jeszcze nie wiem, ale coś wymyślę 😉
Link do trasy:
http://www.planetagor.pl/places/application/TrialPage.php?ID=7810
Link do galerii:
https://plus.google.com/u/0/photos/105850730819131927295/albums/6072678084169545121
PS. Przy okazji pozdrawiam wszystkich i chcę żebyście wiedzieli, że nie pożegnałam się z forum 🙂 Doszło kilka nowych obowiazków, gdzie ciężko znaleźć wolny czas, ale jak tylko go mam korzystam chadzajac nadal po górkach z naszą piękną odznaką 🙂 Pozdrawiam!