Szklarska Poręba-Harrachov

Na majówke w góry wybraliśmy się z najstarszym wnukiem.Za jego namową zwiedziliśmy również Harrachov.Bardzo chciał zobaczyć te słynne skocznie .Baze noclegową mieliśmy w Szklarskiej Porębie więc do Harrachowa zaledwie 12 kilometrów.Bardzo ładna i cicha ta miejscowość.Znajdują się tutaj kilka skoczni ale największe wrażenie robi ta mamucia,która jest jedna z największych na świecie.Właśnie w Harrachowie odbywają się zawody pucharu świata w lotach narciarskich.Drugim miejscem którym chcemy zobaczyć to wodospad Mumlavsky.Za przystankiem autobusowym mijamy muzeum górnictwa.Zdaleka już słyszymy niesamowity szum wody.Coś pięknego ta rwiąca woda.Naprawde grzechem by było być w tym mieście i nie zobaczyć ten wodospad i kaskady wody tej rzeki.Oczywiście jeszcze na koniec musieliśmy udać się do restauracji na knedliczki.W Szklarskiej Porębie w tym dniu pokazaliśmy wnukowi Wodospad Szklarski,Zakręt Śmierci,kosciół pw.św.M.Kolbe oraz Krucze Skały.Przy Kruczych Skałach znajduje się Ośrodek Sportów Ekstremenalnych.Ja na Kruczych Skałach pocieszałem sie widokami a odważni mogą prześć nad przepaścią po moscie linowym,zjechać tyrolką lub skoczyć na tzw. wachadełku.Nogi mi się ugięły jak widziałem dziesięciolatka,który właśnie skoczył na takim wachadełkuTo nie na moje serce.I tak właśnie skończył się pierwszy dzień majówki.