Śnieżne Kotły

W drugi dzień majówki planujemy wędrówke po górach. Pogoda zapowiada się słoneczna .Na Śnieżnych Kotłach byłem w zeszłą majówke ale jest to miejsce do którego by sie chciało powracać. Ja bardzo pragnąłem zobaczyć Śnieżne Kotly chociaż trochę w bieli i czywiście chciałem te cudowne miejsce pokazać wnukowi.Na Szrenice wjechaliśmy wyciągiem a dalej czerwonym szlakiem powędrowaliśmy w kierunku Śnieżnych Kotłów.Mijamy Trzy Świnki,Twarożek, Łabski Szczyt i wreście docieramy do tego cudownego miejsca.Widoki niesamowite to nie da się opisać to trzeba zobaczyć.Ja byłem bardzo zadowolony że udało mi się jeszcze zobaczyć ośnieżone góry.Pocieszeni widokami postanawiamy nie wracać wyciągiem tylko wracamy czerwonym szlakiem do wodospadu Kamieńczyk.Mijamy Hale Szrenicka gdzie trochę sie posilamy i dalej wędrujemy.Myślałem że zejście w dół będzie nie takie trudne ale to nie takie proste.Nogi coraz bardziej odmawiaja posłuszenstwa.Dochodzimy do wodospadu ,kupujemy bilety i w kaskach schodzimy po schodach do kanionu by ujrzeć ten niesamowity wodospad.Uwielbiam ten szum wody.Dalej idziemy czarnym szlakiem do Szklarskiej przy wyciągu.Przyznam że wrócilismy do pensjonatu padnięci ale szczęśliwi Nogi bolą a tak kochamy góry.