Zakopane-drugi dzień pobytu

Wiekie rozczarowanie gdy za oknem rano słyszymy deszcz.Przecież już mieliśmy być na szlaku do Morskiego Oka i Czarnego Stawu. Na szczęście trochę sie przejaśnia więc odrazu idziemy na PKS i jedziemy busem do Palenicy Bałczańskiej gdzie rozpoczyna się szlak na Morskie Oko.Szybko dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza -urokliwego wodospadu.Tam zaraz za mostem rozpoczyna się szlak na Doline Pięciu Stawów i zastanawiamy się czy uda nam się , któregoś dnia i tam wybrać byle tylko pogoda nam dopisała.I tak powoli Doliną Białki dochodzimy do Doliny Rybiego Potoku gdzie nas wita coraz to większy deszcz ,który nam towarzyszy aż do Morskiego Oka. Tutaj troche jesteśmy rozczarowani bo te piękne widoki zasłaniają nam chmury.Wielka radośc gdy chociaż na chwilę przesuwające chmury odkrywają nam te cudne miejsce.O dobrych fotkach możemy zapomnieć.Deszcz nie przestaje padać więc jesteśmy zmuszeni zrezygnować z podejścia do Czarnego Stawu.Plan nie do końca wykonany ale tak bywa w górach.Na szczęście wracając już nie padało ale chmury ciągle przysłaniały nam panorame.