Na Stogu Izerskim

, mokunka
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Będąc w sierpniu ubiegłego roku w Szklarskiej Porębie , postanowiliśmy jeden dzień spędzić w nieodległym , pięknym uzdrowisku - Świeradowie Zdroju. Byliśmy już tam przed chyba 10 laty. Wtedy jeszcze nie można było wyjechać kolejką gondolową na Stóg Izerski, bowiem kolejka była dopiero w budowie. Oddano ją do użytku dopiero w 2008 roku .

Góra zwana Stogiem Izerskim licząca 1105 m.n.p.m., kusiła nas od pewnego już czasu . Mimo, iż trwało kalendarzowe lato pogoda była dość kapryśna. To na horyzoncie pojawiały się chmury, to nieśmiało wyglądało zza nich słonko. Najważniejsze, że nie padało.

, mokunka
, mokunka

Kolej na Stóg Izerski znajduje się na obrzeżach Świeradowa-Zdroju. Można urządzić sobie dłuższy spacerek lub podjechać na jeden z kilku (płatnych niestety) parkingów. Przy dolnej stacji kolejki znajduje się jeden z głazów tzw „pieczątek karkonoskich”. Tym razem jest to głaz z napisem gondola. I w sumie jakby zachęcał do skorzystania z kolejki, która zawiezie praktycznie na sam szczyt Stogu Izerskiego.

Kupujemy bilety, chwilka oczekiwania i jedziemy. Sami! Obsługa bardzo liberalnie podchodzi do ilości osób w gondoli. Bywa , iż jedzie tylko jedna osoba , lub cała rodzina z kilkorgiem dzieci.

, mokunka
, mokunka

Spoglądamy przed ogromne przeszklone boki gondoli. Jest pięknie. Góry mają swój nieodparty urok. Wokół zieleń a w dole panorama miasteczka. Tuż przy wyjściu górnej stacji kolejki sporo tablic informacyjnych. Jedna głosi ,iż to obszar objęty programem Natura 2000 , że są tuż obok obszary torfowe Gór Izerskich. Musze przyznać, że tego akurat wcześniej nie wiedziałam.

Na tablicach widnieją mapy, a pod nimi sporo oznaczeń szlaków turystycznych

, mokunka
, mokunka
, mokunka

Pogoda nie jest zbyt łaskawa. Chłodnawo, słonko schowało się , wieje wiatr. Wędrujemy do schroniska, spoglądając na kursujące w dół i w górę gondole oraz na ogromną rycinę ”ducha gór”, umieszczoną między koronami drzew.Interesująco to wygląda.

W starym, drewnianym schronisku stoliki „okupuje” spora grupa zorganizowana z plecakami . Lekkie zamieszanie ale nic to, z tarasu widokowego podziwiamy cudne widoki. U podnóża schroniska, kolejny głaz - „pieczątka karkonoska” tym razem z napisem Stóg Izerski.

, mokunka
, mokunka

Wracamy w stronę górnej stacji kolejki. Słonko jednak przez chwilkę świeci. W jego promieniach wszystko wygląda jeszcze piękniej. Jednak już pora wracać , cieszymy się, że udało się zrealizować jeden z krajtroterskich planów.

 

, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
, mokunka
Komentarze 18
2016-08-22
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

mokunka
19 lipiec 2017 09:58

[cytuj autor='Anja'] Ja z kolei jak mam wybór to zdecydowanie krzesełka🙂 [/cytuj]

Każdy na swoje preferencje . Ja właściwie lubię wszelkie kolejki np szynowe, takie jak na Gubałówkę , Góre Żar czy Góre Parkową. Gondole też oki, a te krzesełkowe jeśli nie są pojedyncze również do zaakceptowania. 

pozdrawiam 🙂

 

Edytowano: 2017-07-26 20:05:28

Anja
18 lipiec 2017 13:21

[cytuj autor='Anna Piernikarczyk'] No wolę gondole niż krzeselka 🙂 Ale każda kolejka górska przyprawia mnie o stres. W Elce w Chorzowie tego nie miałam. Najgorzej jest jak się na trasie zatrzymuje, wtedy wolałabym wyjść i sama poczłapać 🙂 [/cytuj]

Ja z kolei jak mam wybór to zdecydowanie krzesełka🙂

 

mokunka
17 lipiec 2017 20:19

[cytuj autor='EmiZtg']Izery są piękne i idealne na rower 🙂. A o Stogu Izerskim to jedynie słyszałam, ale dodaję go do planów "na kiedyś" 🙂.[/cytuj]

Pewnie się uda! Warto miec krajtroterskie plany a Tobie wszelkie góry nieobce !

pozdrawiam🙂

 

piotr
17 lipiec 2017 11:54

[cytuj autor='Marcin M']Na Stogu Izerskim byłem w 2012 r. idąc z Polany Jakuszyckiej. Choć był to początek czerwca to wcale nie było ciepło, ale wiadomo, że Izery mają swój mikroklimat. Następnie zjechałem do Świeradowa. Okolice miłe dla oka:-0[/cytuj]

Ja byłem w Maju 2015r wiało było zimno wypiliśmy po kawie i zjechałem gondolą do Świerardowa.

Marcin M
17 lipiec 2017 11:44

Na Stogu Izerskim byłem w 2012 r. idąc z Polany Jakuszyckiej. Choć był to początek czerwca to wcale nie było ciepło, ale wiadomo, że Izery mają swój mikroklimat. Następnie zjechałem do Świeradowa. Okolice miłe dla oka:-0

Nieznany
14 lipiec 2017 13:04

Witam. Byłem tam, jadłem i spałem. Jakość tego wszystkiego jest bardzo niska, nie radzą sobie z kuchnią tzn jedzenie słabe, na pytanie czy mają to czy owo, jeśli nie ma w cenniku, reagują bardzo dziwnie. Obsługa wiecznie przemęczona, wieczorem nic nie można zjeść??? W każdy dobrym schronisku lub tego typu ośrodku można. No chyba że to Tatry więć trzeba wcześnie wstawać a tutaj góry lajtowe. Raczej nie polecam i będę omijał z daleka. Dla porównania podam kilka innych lokalizacji, w tych samych górach schroniko Orle, miła obsługa, jedzenie w miarę ok, ale stanowczo lepiej i milej spedziłem tam czas niż tu. W Tatrach bywam raczej po Słowackiej stronie i polecam wszystkie schroniska, miło i przyjemnie.

EmiZtg
14 lipiec 2017 10:08

Izery są piękne i idealne na rower 🙂. A o Stogu Izerskim to jedynie słyszałam, ale dodaję go do planów "na kiedyś" 🙂.

Angelika Krajewska
11 lipiec 2017 21:22

Piękne zdjecia może kiedyś ... 🙂

mokunka
11 lipiec 2017 17:04

[cytuj autor='mirosław']wycieczka super,według mnie zdobycie szczytu na własnych nogach daje większe zadowolenie niż wjazd gondolą(takie jest moje zdanie).[/cytuj]

Jeśli ktoś ma kondycję i nie ma przeciwskazań zdrowotnych do wędrówki po górskich szczytach, to pewnie tak. Może się wspinać po Karkonoszach, Tatrach baaa nawet Alpach czy Himalajach. Jednak nie każdemu dane !!!

Ja się cieszę, że wjechałam tam gondolą i przewędrowałam do schroniska. Dla mnie to i tak sporo.

pozdrawiam 🙂

 

mokunka
11 lipiec 2017 17:01

[cytuj autor='allie']Fajna wyprawa, piękne schronisko.Ale gondole to nie jest to, co misie z lękiem wysokości lubią najbardziej 😉A propos pieczątek; czy ktoś je jeszcze kolekcjonuje w tych zdigitalizowanych czasach? 🙂 Z rozrzewnieniem wspominam swoją książeczkę turystyczną, która motywowała do pokonania największych strachów i słabości w górach.[/cytuj]

Schronisko takie typowe, drewniane, na kamienniej podmurówce, rzeczywiście fajne. Z kolekcjonowaniem pieczątek, to nie mam pojęcia, jak jest ....Ja poprostu obfociłam kamienie z tzw"pieczatkami karkonoskimi", którym obecnie sporo się pojawiło, w interesujących turystycznie miejscach Karkonoszy .

pozdrawiam 🙂

 

mokunka
11 lipiec 2017 16:59

[cytuj autor='marian'] Miałaś tak nie taką złą pogode.Ja wjezdzając gondolą na szczyt trafiłem na deszcz.Zero widokòw.Wynagrodziliśmy sobie wejściem na wieże przy uzdrowisku jak pogoda się poprawiła.[/cytuj]

Pogoda bywa niestety kapryśna Marianie.Mówiąc o  "wieży w uzdrowisku" ,pewnie myślałes o tej tuż przy głównym Domu Zdrojowym i przy tzw dawnej uzdrowiskowej hali spacerowej z przełomu XIX i XX wieku. Cały kurort opiszę w innej wycieczce, oczywiście o wieży też wspomnę.

pozdrawiam 🙂

 

marian
11 lipiec 2017 07:46

 

Miałaś tak nie taką złą pogode.Ja wjezdzając gondolą na szczyt trafiłem na deszcz.Zero widokòw.Wynagrodziliśmy sobie wejściem na wieże przy uzdrowisku jak pogoda się poprawiła.

allie
10 lipiec 2017 19:56

Fajna wyprawa, piękne schronisko.

Ale gondole to nie jest to, co misie z lękiem wysokości lubią najbardziej 😉

A propos pieczątek; czy ktoś je jeszcze kolekcjonuje w tych zdigitalizowanych czasach? 🙂 Z rozrzewnieniem wspominam swoją książeczkę turystyczną, która motywowała do pokonania największych strachów i słabości w górach.

mirosław
10 lipiec 2017 18:16

wycieczka super,według mnie zdobycie szczytu na własnych nogach daje większe zadowolenie niż wjazd gondolą(takie jest moje zdanie).

Danusia
10 lipiec 2017 11:22

Oczywiście nigdy tam nie byłam :-) A szkoda,bo miejsce i widoki piękne mimo ciut gorszej pogody. I kolejne pieczątki karkonoskie do kolekcji:-) Wjazd gondolą na górę dla mnie jest dużą atrakcją,choć i ja  miewam przypływy lęku. Jednak wrażenia są niezapomniane i o to chodzi w tych naszych krajtroterskich wędrówkach.

Anna Piernikarczyk
10 lipiec 2017 10:29

[cytuj autor='mokunka'] Tak Aniu, miejsce jest atrakcyjne.Widoki cudne wokół.Na Świeradów i Góry Izerskie.Kolejka gondolowa, też atrakcja sama w sobie jeśli jednak nie przepadasz za takowymi....Trudno. Choć wydaje mi sie (zapewne bardzo subiektywnie) , iż do gondoli mimo obaw chyba łatwiej by Ci było wsiąść niz na typowy wyciąg krzesełkowy.pozdrawiam 🙂 [/cytuj]

No wolę gondole niż krzeselka 🙂 Ale każda kolejka górska przyprawia mnie o stres. W Elce w Chorzowie tego nie miałam. Najgorzej jest jak się na trasie zatrzymuje, wtedy wolałabym wyjść i sama poczłapać 🙂

 

mokunka
10 lipiec 2017 10:12

[cytuj autor='Anna Piernikarczyk']Super, znamy to miejsce tylko z Ps. Ja się trochę boję kolejek górskich i zawsze jadę z duszą na ramieniu 🙂[/cytuj]

Tak Aniu, miejsce jest atrakcyjne.Widoki cudne wokół.Na Świeradów i Góry Izerskie.

Kolejka gondolowa, też atrakcja sama w sobie jeśli jednak nie przepadasz za takowymi....Trudno. Choć wydaje mi sie (zapewne bardzo subiektywnie) , iż do gondoli mimo obaw chyba łatwiej by Ci było wsiąść niz na typowy wyciąg krzesełkowy.

pozdrawiam 🙂

 

Anna Piernikarczyk
10 lipiec 2017 07:56

Super, znamy to miejsce tylko z Ps. Ja się trochę boję kolejek górskich i zawsze jadę z duszą na ramieniu 🙂

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024