Centralne Muzeum Pożarnictwa
Ja skromnie, z tą moją wycieczką .Nie połaziłam po górach (jak chłopaki Staś, Adaś czy Paweł) ale ruszyłam się z domu, w śnieżnej scenerii. W niedzielę pojechałam do Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach .Kiedyś obejrzałam też obejrzałam też Muzeum Miejskie, jako, że mieści się w tej samej wielkiej hali wystawowo-muzealnej opiszę to jako jedną wycieczkę.
Muzeum Pożarnictwa leży kilka km od centrum Mysłowic, wokół teren leśny i wielkie letnie kąpielisko ”Słupna” oraz korty tenisowe.
W zimie tam cisza i spokój. Jedynie wiatr poruszał lekko sosenkami w śniegowych czapach. Choć jak wracałam, już tak cicho na ogromnym darmowym parkingu przed muzeum nie było!
Dwa samochody ćwiczyły na nim …poślizgi kontrolowane; przez sekundę wydawało się , ze oba autka zaraz zamienia się w pogięte blachy. Ufff, jednak do kolizji nie doszło. Zastanawiam się gdzie jest granica między brawurą a odwagą?!
Centralne Muzeum Pożarnictwa , ma ogromną ilość eksponatów. Samochody a właściwie pojazdy bo tych …najdawniejszych drewnianych tez jest kilka, pompy wszelkiego rodzaju, sprzęt ratownictwa chemicznego, stroje od galowych, polowych aż do kombinezonów różnorodnego przeznaczenia. Są oczywiście hełmy, bosaki, odznaki, aparaty tlenowe itd. Itp.
Niezmiernie ciekawa jest hala ekspozycyjna pod hasłem „Katastrofy, które wstrząsnęły światem” a tam obrazy, sprzęt z Czarnobyla, z powodzi tysiąclecia, z ruin World Trade Center.
Muzeum Miasta Mysłowic, to historia Trójkąta Trzech Cesarzy, czyli styku rzek Białej i Czarnej Przemszy - kiedyś granicy Trzech Zborów. Historia przemysłu wydobywczego, Powstań Śląskich, II wojny Światowej, eksponaty dawnych gospodarstw wiejskiego i miejskiego a także figury woskowe kapeli Myslovitz. Każdy znajdzie tam cos ciekawego, godnego obejrzenia!
Dodam, że w niedzielę wstęp jest gratis🙂