Jelenia Góra – spacerem po zabytkowym rynku

Jelenia Góra, miasto na prawach powiatu, w latach 1975 -1989 miasto wojewódzkie. Położona malowniczo w dolinach rzek Bóbr oraz Kamienna , na pograniczu Gór Izerskich i Gór Kaczawskich. Za początki istnienia miasta przyjmuje się 1108 rok; czasy Bolesława Krzywoustego.

Kiedyś , przed 1945 Jelenia Góra nosiła nazwę Hiršberk . Miasto liczy ponad 80 tysięcy mieszkańców, głównie dzięki włączeniu w granice administracyjnie takich atakcyjnych terenów , kiedyś samodzielnych miejscowości jak : Cieplice Śląskie-Zdrój, Sobieszów, Maciejowa, Goduszyn.
Ja jednak chciałam skupić się dziś na słonecznym ( było ze 35 stopni, w lipcu) spacerze w okolicach rynku. Rynku pięknie zagospodarowanym, zadbanym, z nieodzownymi symbolami jelenia, który jest w herbie miasta.

Urocze , kolorowe kamieniczki z ciekawymi rachitektonicznie arkadami są nie tylko zabytkowe , lecz pięknie utrzymane. W większości okien kwiaty, które też nadają swoistego uroku… W centralnym punkcie – jak na miasto o 900 - letniej tradycji przystało jest ratusz. Właściwie to obecnie dwa budynki połączone ciekawą nadbudową – łącznikiem , na wysokości pierwszego piętra. W najstarszej części budynku ratusza mieści się piękna, historyczna sala USC.
Na rynku wiele kafejek, restauracji. Niestety miasto właśnie szykowało się na doroczny Festyn Teatrów Ulicznych …i nie każda część rynku była dostępna. A szkoda ! Powędrowałam więc do historycznej bramy i baszty miejskiej , zwanej Brama Wojanowską. Odwiedziłam niewielki kościółek , właściwie kaplicę św Anny. W tych murach chłód dawnych kamieni, to chwila prawdziwego wytchnienia…..



Dotarłam do zabytkowego tramwaju, który pełni funkcję Informacji Turystycznej oraz wakacyjnej poczty . Można tam również zdobyć pamiątkowe stemple miasta Jelenia Góra.
Zwiedzamy, spacerujemy, upal coraz bardziej daje się we znaki. Postanawiamy , że wybieramy się w bardziej zielone części miasta. Bierzemy kierunek na Cieplice i Sobieszów, trzeba odsapnąć od gorąca i pospacerować po cieplickim pięknie odrestaurowanym parku zdrojowym. Po pięknym , niewielkim Sobieszowie. O tym jednak opowiem już w innej wycieczce 🙂
