Gdzie rzeka Karwianka wpada do morza

Polskie wybrzeże , aż trudno uwierzyć lecz długość linii brzegowej wynosi ponad 700km (licząc Hel i Zatokę Gdańska ) . Jest tego rzeczywiście sporo , toteż nadmorski Krajobraz w Polsce jest dość zróżnicowany. Inny np. w Trójmieście czy Kołobrzegu , inny na Helu, jeszcze inny w miejscowościach ze sporymi portami rybackimi . Najpiękniej jest chyba w niewielkich miejscowościach , gdzie nie ma tłumów a plaże są szerokie i czyste.
Dębki i leżąca nieopodal Karwia to typowe letniska, które ożywają na sezon ; później jakby zapadając w jesienno-zimowy letarg aby ponownie za rok już w okolicach majówki zapraszać turystów.

Dębki w przeciwieństwie do Karwi mają jedno dojście do morza tworzące promenadę . Wybrukowane, z obeliskiem poległych marynarzy. Są ławeczki, tarasy widokowe a nawet poręcze dla niepełnosprawnych …inna rzecz jak dalej , na piasku mieliby się poruszać niepełnosprawn i(?) to już nie jest takie proste. Roślinność wydmowa wszędzie analogiczna . Zarówno trawy, jak i krzewy i drzewa dostosowane do tego aby przetrwać na piaszczystym , suchym gruncie . Nie straszny im też przysłowiowy , jak w powieści Ernesta Hemingwaya ” Wiatr od morza”.
W Karwi , położonej bardzo blisko Jastrzębiej Góry -która na typowo klifowe wybrzeże - a na plażę prowadzę stronę zejścia liczące po sto lub więcej schodów ; otóż Karwia na płaskie dojścia na plażę . Plaże piaszczyste, szerokie. Można nimi spacerować godzinami , podziwiając nadmorski pejzaż . Wdychać jod i obserwować horyzont gdzie błękit nieba zdaje się łączyć z błękitem Bałtyku. W okolicach plaży są tablice nadmorskiej Ścieżki Zdrowia , prowadzące aż do Jastrzębiej Góry.

Idąc po karieńskiej plaży napotykamy nagle „przeszkodę”. Rzeka Karwienka , fakt niewielka , szerokości może 3 góra 4 metrów przecinając plażę wpada do morza. Widowiskowo to wygląda ! Brzegi Karwienki są nieco porośnięte zielenią a w niedalekiej odległośći od ujścia zabezpieczone niewielką palisada z pni drzew.
Rzeczka ma nieco cieplejszą wodę niż woda morska. Jest płyciutka i zdaje się , że wodę ma bardzo, bardzo czystą . Wygląda cudnie w pełnym słońcu , jak i w ostatnich promieniach zachodzącego słońca, które zdaje się dosłownie kąpać w wodach Bałtyku.



Ciekawy przerywnik w jednostajnym obrazie piasku na plaży. Ehhh, nadmorskie wspomnienia… pojechałoby by się znowu 🙂
