Beskidy …na kolejnej rehabilitacji

Turnus rehabilitacyjny (trzeci w ciągu ostatnich dwóch lat) i po raz kolejny w Ustroniu. Znam te tereny dobrze . Jednak niezmiennie podziwiam uroki Beskidów.
W tym roku byłam w okresie wakacyjnym, toteż udało mi się uczestniczyć w imprezach organizowanych przed Urząd Miasta w Ustroniu. Był to Piknik Militarny oraz Wybory Miss Wakacji.

Piknik Militarny , to szereg przedsięwzięć , którym podsumowaniem był koncert zespołu wojskowego . Odbywał się na rynku . Gratisowo. Zgromadził sporo osób , w różnym wieku.
Sam rynek w Ustroniu godny uwagi, zrewitalizowany parę lat temu.

Natomiast wybory Miss Wakacji odbywały się w amfiteatrze, który znajduje się w tzw Parku Kuracyjnym (taka nazwa nie uzdrowiskowy lecz kuracyjny) . Wstęp tez wolny, więc amfiteatr był praktycznie pełen.
W Parku Kuracyjnym przybyło drewnianych rzeźb. Jest ich dość sporo , niektóre bardzo ciekawie wyglądają.



Ośrodek rehabilitacyjny, w którym przebywałam to jedna z kilkunastu „piramid” czyli budynków nieco przypominających pierwowzór. Był on położony dość wysoko, co było nieco problematyczne , dla osób ze schorzeniami narządu ruchu. Za to graniczył tuż , przez płot z Leśnym Parkiem Niespodzianek. Zwierzaki podchodziły wprost pod ogrodzenie , praktycznie graniczące z parkingiem. Ot , taka dodatkowa atrakcja.
Oczywiscie je obfocilam !

Codziennie odbywaliśmy , grupą z naszego ośrodka spacery , pod Pijalnię Wód i niewielką Tężnię Solankową. Woda w pijalni gratisowa, co nie często ostatnio się zdarza w polskich uzdrowiskach.
Z wycieczek wyjazdowych oczywiście byłam na Zameczku Prezydenckim i zaporze w Wiśle Czarne. Tudzież na wodospadzie , przy dawnym budynku PTTK (który stoi i niszczeje a miał być wyremontowany.)

Pogoda dopisywała, nawet aż za bardzo, bo upały były spore. W sumie to aż tak bardzo nie przeszkadzało, gorzej byłoby gdyby lał deszcz.
I wszystko byłoy bardzo oki, gdyby kolano było tak sprawne jak kiedyś !


