Zamek Ogrodzieniec i gród na Górze Birów

Witam wszystkich czytelników. Dzisiaj czas na relację z Podzamcza, a konkretnie ze znajdującego się tam zamku Ogrodzieniec. Podobnie jak w przypadku wycieczki na Szczeliniec Wielki wybrał się ze mną mój ziomek Marcin. Wyjazd z Kędzierzyna o 9 rano, 2 godziny jazdy i cel osiągnięty.
Na początek zwiedzamy zamek. Słońce świeciło bardzo mocno, więc pogoda dopisywała w sam raz. Przy wejściu do zamku stoją dyby. Kto chciał mógł zrobić sobie zdjęcie. Są tu także wytyczone ścieżki, wedle których zwiedzający powinni poruszać się po zamku. Osobiście uważam, że to prawidłowe rozwiązanie, ponieważ w ten sposób można uniknąć chaosu. Dziwnie byłoby gdyby każdy mógłby zwiedzać tak jakby chciał. Po obejściu całego zamku udaliśmy się w stronę grodu na górze Birów. I tutaj zaczęły się schody 🙂 Dosłownie. Co to za wycieczka bez odrobiny wspinaczki 🙂. Gród jak sama nazwa wskazuje oznacza miejsce zamieszkania mieszkańców. Umiejscowienie samego grodu jest idealnie ustawione na wzniesieniu, więc można stamtąd podziwiać zamek po drugiej stronie miasta. Dodatkowo można spotkać tu amatorów wspinaczki górskiej. Po tych zachwytach wracamy z powrotem do zamku, bo akurat tego dnia zorganizowana została wystawa ubiorów jakie nosiło się w czasach średniowiecznych.

Pani obsługująca sama dobierała odzież dla wszystkich chętnych. Mi osobiście wybrała długi strój z pasem plus miękkie okrycie głowy. W takim stroju czułem się jak prawdziwy szlachcic. Taka wystawa była zorganizowana tylko w tym konkretnym dniu, ale na pewno jeszcze kiedyś coś takiego będzie zorganizowane. Wycieczka była super. Polecam serdecznie.