Zimowe poszukiwania Krasnali.

Pięknej zimowej, mroźnej (-15 stopni) soboty pojechaliśmy do Wrocławia na Jarmark Bożonarodzeniowy,ale bardziej zafascynowało nas poszukiwanie Wrocławskich Krasnali. Znaleźliśmy tylko parę figurek, szukając ze wzrokiem utkwionym w ziemie a okazało sie (już w domu) ze trzeba mieć oczy na około głowy, bo są wszedzie, na słupach, na parapetach, murach domów. Po sprawdzemiu listy śmialiśmy sie sami z siebie bo obok niektórych przechodziliśmy parę razy nie zauważając ich.Poszukiwania są niezłą zabawą i dla dzieci i dla dorosłych.Dodają uroku i tajemniczości.Krasnale na ulicachWrocławia pojawiły się w sierpniu 2005r.(inne źródła podają że od 2001r.) po tajnym porozumieniu Rafała Dutkiewicza prezydenta miasta z Radą Starszych Rodu Krasnali. Twórcą ich jest Tomasz Moczek. Są bardzo przyjazne dla turystów, i wywołują uśmiech na twarzy każdego,kto na nich popatrzy. Ich prawdziwa historia zaczeła się w ponurych czasach stanu wojennego, w nocy z 30 na 31 sierpnia 1982r. Pojawiły się na plamach, które pokrywały nielegalne napisy, np" Solidarność". Był to pomysł Waldemara Frydrycha "Majora" szefa Pomarańczowej Alternatywy, oraz jego przyjaciela Wiesława Cupały. Obecnie mają strone internetową ze swoją historią, mapą. Jest ich już ponad 200 figurek, poumieszczanych w całym Wrocławiu. My postanowiliśmy że wybierzemy się na kolejne wielkie poszukiwania (uzbrojeni tym razem w spis) tych uroczych Karzełków, ale już w cieplejsze dni 🙂