Gwieździsta noc spędzona na Turbaczu

Może ktoś pamięta ostatni piękny i ciepły weekend poprzedniego roku?. Właśnie wtedy znajomi wyciągli nas na nocowanie w schronisku na Turbaczu. Szliśmy z Przełęczy Knurowskiej 835 m np.p.m. w Ochotnicy Górnej szlakiem czerwonym. Już na początku szlaku trafia się na polanę z widokiem na Tatry, które wydają się na wyciągnięcie ręki, tak blisko. Im wyżej, tym nad czubkami drzew rozciągała się coraz bardziej rozległa panorama tych gór, a nawet doskonały widok na Jezioro Czorsztyńskie.
Idąc szlakiem najpierw zdobyliśmy szczyt Kiczora o stromym podejściu a wysokości 1282 m n.p.m. Po pozostawieniu za plecami tego szczytu dochodzi się do Hali Długiej, skąd już można dostrzec schronisko i czoło Turbacza. I tam dopiero widok zapiera dech w piersiach na Tatry i jest to na pewno najpiękniejszy widok na to pasmo jakie widziałam do tej pory. Doszliśmy tam w 5 godzin. Rozłożyliśmy się w pokojach, o tyle o ile bo w końcu tylko na jeden dzień, zjedliśmy coś na obiad, a potem nasi chłopcy jaskiniowcy poszli szukać drewna na opał.

W międzyczasie mogłam w końcu spełnić swoje marzenie i z zapartym tchem patrzyłam na zachodzące słońce nad górami, nad schroniskiem. Świadomość że idąc tu nie musieliśmy po godzinie żegnać się z ukochanymi górami i wracać do domu, a mogliśmy zostać, cieszyć się tą naturą, ciszą , spokojem była wtedy i jest do tej pory cudownym przeżyciem.
Było więc ognisko, były kiełbaski i była też gitara i śpiew z inną grupą, która też nocowała. Każdemu życzę takich wspomnień, bo są bezcenne.

Przy ognisku siedzieliśmy do północy, a potem jeszcze poszliśmy poleżeć na trawce przed schroniskiem. Zaskoczyło mnie gwiazdy na niebie, w które się wpatrywaliśmy, a które były dużo bliżej jak u nas na nizinach. No i tyle spadających gwiazd naraz jeszcze nie dane mi było oglądać.
Po obejrzeniu nieba zaszliśmy jeszcze do stołówki, gdzie się zdziwiliśmy ilością osób, które jeszcze tam siedziały, także grając na gitarze i śpiewając. Atmosfera po prostu bajeczna, tak inna od naszego cywilizowanego świata, gdzie każdy jest zagoniony i zapracowany, że nawet nie ma kiedy cieszyć się życiem.


