Geopark w Krobicy

Kolejny dzionek majówki i piękny dzionek się zapowiada więc po południu wybieramy się do Geoparku który znajduje się w Krobicy. Jest to stara sztolnia rudy cynku i kobaltu pochodząca z 1572 roku. Na początku zostało sprowadzonych dwóch gwarków przez dawnych włścicieli tych terenów Schaffgotschów, żeby sprawdzili zasobność tych terenów w cynę. Po roku czasu było ich tu już około 400.
Przed wejściem wysłuchamy historii tego miejsca którą opowiadają bardzo ciekawie przewodnicy. Podziemną trasę turystyczną „Kopalnia Św. Jana” utworzono w 2013r dzięki dotacji z Unii. Jest to zespół historycznych wyrobisk górniczych. Na początku wchodzi się przez najbardziej zawałowy odcinek trasyJ potem docieramy do właściwego wyrobiska sztolni Św. Leopold. Korytarz jest wąski ale oświetlony i w niektórych miejscach możemy zobaczyć autentyczne 200 letnie podpory drewniane. W niektórych miejscach zobaczymy jeszcze rudę cynku a nawet granatyJ.

Nawet nie zdając sobie sprawy że znajdujemy się od 50 do 60 m pod powierzchnią podziwiamy pracę gwarków w postaci pozostałości jakie można znaleźć na kamieniach od wykuwania rudy. Potem dochodzimy do szybu wydobywczego gdzie schodami wchodzimy 10 m do sztolni Św. Jan. Stąd wychodzimy XVI wiecznym wyjściem pokonując najpierw wyrobisko w postaci wąskiego i niskiego korytarza. Najniższy pułap ma 60 cm. Ale jak poinformowała nas pani nikt jeszcze się nie zaklinował. Cała trasa to niecałe 400m długości.
Sztolnia jest pierwszym przystankiem całej ścieżki turystyczno – dydaktycznej „ Śladami dawnego górnictwa”. Obejmuje ona 13 stanowisk na 8 km trasie. Kiedyś przeszliśmy część.

Podziemna trasa turystyczna czynna jest od 1 maja do 30 września od godz. 10 do 18 w soboty i niedziele. W wakacje od czwartku do niedzieli. Zwiedzanie trwa około godziny. Ostatnie wejście o 17.15, obowiązkowo z kaskami, oczywiście darmowe ale z ograniczeniem wiekowym dla dzieci, które mogą wejść mając nie mniej niż 10 lat. Temperatuta wewnątrz 6 stopni w porywach 8 stopni( na dworze musi być 40 stopni). Więc zalecane ciepłe okrycie. My niestety nie dostosowani 🙂. Więc lekko podmarznięci jedziemy na grilla co by się ogrzać🙂


