Złoty Stok

Pomysł, aby odwiedzić to miejsce zrodził się w głowie mojego kumpla. Nawiasem mówiąc ja podobnie jak on również jestem miłośnikeim gór. Szlak który obraliśmy z jeszcze z trzecim kumplem okazał się niezbyt trudny. Ale wszystko pokolei. Najpierw wsiadamy w auto i jedziemy w kierunku Nysy. Minęły nieco ponad dwie godziny i cel został osiągnięty. Po zaparkowaniu samochodu ruszamy ku górze. Przy okazji przeszliśmy obok kopani złota w której już kiedyś byłem. Tak czy owak bardzo miło wspominam tą wycieczkę, bo był to jedno dniowy spokój od realiów życia codziennego.