Świnoujście i Międzyzdroje

Kilkudniowy pobyt w Świnoujściu zaowocował w zwiedzanie miasta. Nie zawsze pogoda nad naszym polskim morzem dopisuje więc czasem trzeba wybrać jakąś alternatywę zamiast plażowania. Myślę, że Świnoujścia nikomu nie muszę przedstawiać. Miasto położone na 3 wyspach: Uznam, Wolin, Karsibór- nad naszym pięknym Bałtykiem oferuje nie tylko plaże. Wraz z przyjaciółką mieszkałyśmy na wyspie Uznam.
Już na samym początku pobytu razem z przyjaciółką wybrałyśmy się do portu pooglądać statki i kutry. Zawsze mnie pasjonowały statki wojskowe. Okazja do wejścia na taki statek i zwiedzenia jego wnętrza nadarzyła się bardzo szybko. W kolejnych dniach pomiędzy plażowaniem wybrałyśmy się do Fortu Gerharda (Fort Wschodni), który jest jedną z ciekawszych atrakcji miasta. Położony jest na wyspie Wolin. Należy do tzw. Twierdzy Świnoujście. Można zwiedzić go na dwa sposoby: indywidualnie lub w grupie jako pruscy żołnierze- bardzo ciekawa zabawa, polecam zarówno dorosłym jak i dzieciom. Niedaleko fortu znajduje się latarnia marska (tak dokładnie radiolatarnia). Na która oczywiście wyszłyśmy aby podziwiać wspaniałe widoki i zobaczyć jak daleko sięga nasze morze J. Później zawitałyśmy na plaże znajdującą się w pobliżu. Ta część plaży zazwyczaj jest nie zaludniona z powodu daleko oddalonych kwater mieszkalnych. Również na tej wyspie znajduje się falochron, którym możemy iść w morze ponad kilometr. Niestety był zamknięty z powodu jakiś remontów. Wyprawa na Wolin zajęła nam prawie cały dzień.

Po plażowaniu w następnym dniu udałyśmy się pod kolejną znaną atrakcję a mianowicie Stawę Młyn- znak nawigacyjny w kształcie wiatraka. Usytuowany jest na końcu Falochronu Zachodniego, przy ujściu Świny do Bałtyku. Na jej szczycie znajduje się pulsujące światło, służące celom nawigacyjnym. Ma 10 m wysokości. Stawa Młyny jest jednym z symboli Świnoujścia, stanowiąc część oficjalnego logo miasta.
Kolejne dni upływały na plażowaniu i zwiedzaniu. Jednak jeden dzień obudził nas deszczem. Postanowiłyśmy wybrać się do Międzyzdrojów. Już gry promem wypłynęłyśmy na drugi brzeg zza chmur wyjrzało słońce. Później żałowałyśmy że nie zabrałyśmy strojów kąpielowych. Po dotarciu transportem miejskim do Międzyzdrojów wpadłyśmy od razu w wir turystów, sklepików na promenadzie, gwaru. Umknęłyśmy szybko do Muzeum Figur Woskowych. Można tam zobaczyć postacie bajkowe, historyczne i znane nie tylko sławy polskie ale i zagraniczne. I z tego co zerkam na stronę internetową muzeum cały czas powiększa swoją kolekcję. Później przeszłyśmy w stronę Alei Gwiazd, gdzie znajdują się odciśnięte dłonie znanych osobistości. Dalej udałyśmy się na molo i plażę. Po zwiedzaniu z powrotem wróciłyśmy do Świnoujścia.

Po kolejnym plażowaniu wybrałyśmy się do Fortu Zachodniego Twierdzy Świnoujście. To kolejny fort który można zwiedzić i obejrzeć bronie, rakiety, armaty i w ogóle wszystko związane z historią twierdzy i portu wojennego w Świnoujściu. Zobaczyłyśmy również kolejny Fort Anioła i Muzeum Rybołówstwa Morskiego.
Ostatni wieczór przed wyjazdem postanowiłyśmy spędzić na rejsie statkiem po Świnie i morzu. Niestety pogoda nie dopisała. Na morzu był sztorm, więc nie mogliśmy wypłynąć daleko. Jednak rejsy na zachód słońca statkiem Chateaubriand mogę polecić. Podróż trwała dwie godziny. Przewodnik opowiadał co kolejno mijamy (a punktów na trasie jest wiele). Rejs podsumował cały nasz pobyt nad morzem.


