Mogielica w Beskidzie Wyspowym

Jest piękna, słoneczna sobota. Postanowiliśmy w ten dzień wspiąć się na Mogielicę - najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego (1171 m n.p.m.). Podjeżdżamy na Przełęcz Rydza Śmigłego (700 m n.p.m.). Tam zostawiamy samochód i kierujemy się zielonym szlakiem w kierunku wieży widokowej na Mogielicy.
Droga w górę jest bardzo przyjemna choć trochę męcząca. Po drodze możemy podziwiać piękne widoki. Po około 2 godzinach dochodzimy do polany z której rozpościera się widok na wieżę widokową i okoliczne góry. Nawet te dalekie. Wchodzimy w las i po chwili znajdujemy się przy tzw. Zbójnickim Stole. Według legendy zbójnicy liczyli tu zdobyte łupy- pieniądze. Później ukrywali je w jaskini Marszałkowa Studnia. Szukaliśmy czy nie zgubiły się im tam jakieś pieniądze, ale niestety nie było 🙂.

Idziemy dalej w górę i po paru minutach stoimy już przy wieży widokowej na Mogielicy. Wychodzimy do góry. Widoki są cudowne. Na górze trochę wieje, więc po wykonaniu sesji zdjęciowej schodzimy na dół i robimy przerwę na posiłek. Później schodzimy na chwilkę na polanę poniżej, gdzie również piękne widoki zachwycają nasze oczy.
Kierujemy się w stronę Krzysztonów i Półrzeczki. Zejście jest bardzo męczące. Dwa razy wspinamy się pod ostre podejście. W końcu docieramy do Półrzeczki. Tam znajomi podwożą nas pod nasz samochód.

W drodze powrotnej zatrzymujemy się jeszcze w Szczyrzycu na obiad. Przy okazji zwiedzamy Muzeum Klasztorne oo. Cystersów w Szczyrzycu. Tu kończymy naszą wycieczkę.