Wrześniowa Dolina Chochołowska

Jest piękny słoneczny dzień. Ruszamy z Zakopanego busikiem do Kir, skąd odchodzi szlak do Doliny Chochołowskiej. Trasa nie jest trudna, jednak decydujemy że pojedziemy część trasy kolejką Rakoń. Kolejka zawozi nas i innych turystów do Polany Huciska. Dopiero stamtąd idziemy na nogach. Turystów jest niewielu (w końcu to końcówka września).
Po około półtoragodzinnej wędrówce docieramy na Polanę Chochołowską. Nic nie zmieniła się od mojego ostatniego pobytu, a jednak zachwyca zawsze na nowo. Słońce oświetla góry i podkreśla ich majestat. Zabytkowe szałasy przypominają o historii tego miejsca.

Podchodzimy do schroniska gdzie robimy krótką przerwę na obiad.
Po obiedzie idziemy zwiedzić kapliczkę św. Jana Chrzciciela, która znajduje się w pobliżu schroniska. Robimy zdjęcia i spacerkiem wracamy na Polanę Huciska, skąd zabiera nas kolejka na Siwą Polanę, gdzie kończymy wyprawę.
