Ojców - Grodzisko - Pieskowa Skała

Jest bardzo wczesna godzina jak na wycieczkę na zamek (bo ok. 8.00). Ruiny zamku są jeszcze zamknięte. Jednak my podchodzimy pod bramę wejściową. Zamek - a raczej ruiny - pochodzą z czasów Kazimierza Wielkiego ( druga połowa XIV w). Pod bramą zamkową zatrzymujemy się tylko na zdjęcia. Dalej kierujemy się w stronę punktu widokowego na Jonaszówce.
Mijamy Muzeum Ojcowskiego Parku Narodowego (niestety tutaj też nie wchodzimy do środka) i po krótkim czasie stajemy pod punktem widokowym, który znajduje się na 20 metrowej skale. Wspinamy się pod górę i już po chwili możemy podziwiać Dolinę Prądnika,Ojców i okoliczne skałki. W oddali widać nawet zamek.

Robimy sobie u góry dłuższą przerwę na jedzenie i picie. Jest piękne słońce i robi się ciepło. O tej porze Ojców jeszcze śpi. Nie ma jeszcze turystów.
Po przerwie schodzimy na dół i kierujemy się w stronę Kaplicy "Na Wodzie" p.w. Józefa Rzemieślnika (Robotnika). Kaplica została zbudowana nad potokiem na betonowych podporach. Wiązało się to z zarządzeniem cara Mikołaja II, zabraniającym budowy obiektów sakralnych na ziemi ojcowskiej, wobec czego kaplice zbudowano na wodzie.

W Kaplicy uczestniczymy we Mszy Świętej o godzinie 11.00. Po Mszy kierujemy się w stronę Grodziska. Prowadzi tam szlak czerwony. Część drogi prowadzi asfaltem, a część drogą leśną. Dochodzimy pod kościółek i pustelnie bł. Salomei na skale Długiej. Po zwiedzeniu obiektów w Grodzisku dalej czerwonym szlakiem kierujemy się do Pieskowej Skały. Szlak nie jest męczący i tym razem idziemy większość czasu lasem. Podchodzimy pod zamek w Pieskowej Skale. Niestety nie możemy wejść do środka, gdyż trwa jeszcze remont. Schodzimy w dół pod Maczugę Herkulesa.
Robimy krótką sesję zdjęciową i kierujemy się na parking z którego znajomi zabierają nas autem do Ojcowa po nasz samochód.


