Dolina Chochołowska

, Lucy i Tom
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Wyruszamy z Siwej Polany zielonym szlakiem w kierunku schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej. Pogoda nie zwiastuje nic dobrego. Jesteśmy przygotowani na deszcz i burze. Nadciągają ciemne chmury. Jednak to nikogo nie odstrasza. Idziemy. Choć niedziela, sezon turystyczny- pogoda odstraszyła turystów. Spokojnie asfaltem idziemy do celu. Mijają nas dwie spore wycieczki młodzieży. Idziemy lasem, podziwiając wiatrołomy. Wyglądają strasznie. Zza chmur czasem wychodzi ostre, palące słońce. Później znów chmury. Ale deszczu ani widu ani słychu. To dobrze. Spokojnie schodzimy z asfaltu. Dalej prosto czeka nas już kamienista droga i niewielkie wzniesienia. Idzie się bardzo przyjemnie. Chłodne powietrze sprzyja wędrówce. Po dwóch godzinach marszu dochodzimy do pierwszych zabytkowych szałasów pasterskich. Polana Chochołowska nic się nie zmieniła od mojej ostatniej wizyty w niej (jakieś 7 lat temu). Szałasy, w oddali kaplica i wyłaniające się schronisko, tak jak zapamiętałam. Muszę wybrać się na krokusy kiedyś- to moje postanowienie, nigdy nie mogę na nie zdążyć. W końcu dochodzimy do schroniska, gdzie czeka nas obiad i deser. W schronisku zapach drewna od razu przypomina dzieciństwo. Zjedliśmy obiad i zapada decyzja powrotu. Ale tu już postanowiliśmy wracać na wyporzyczonych rowerach. Pogoda na szczęście wytrzymała, obyło się bez deszczu. 

, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
, Lucy i Tom
Komentarze 9
2014-06-16
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Ela
19 czerwiec 2014 07:55

Może i pogoda nie dopisała, ale najwązniejsze są humory i własne zadowolenie. Super wyprawa.

Lucy i Tom
18 czerwiec 2014 22:35

[cytuj autor=' Danuta']Nie wiedziałam, że w schronisku na Chochołowskiej można wypożyczyć rowery i w ten sposób wrócić na parking! Z taką możliwością spotkałam się kiedyś w czeskim schronisku Żiarska Chata w Zach.Tatrach. Ciekawe! Kapliczka na Chochołowskiej kojarzy mi się ze ślubem Janosika z Maryną. To do niej wchodzą na uroczystość ślubną:-)  Wiatrołomy widziałam w Kościeliskiej- zrobiły bardzo przygnębiające wrażenie. Świetnie, że pogoda Wam dopisała i deszcz nie popsuł tak wspaniałej wędrówki. Pozdrawiam serdecznie :-) [/cytuj]

 

Nie w samym schronisku a trzeba troszkę niżej zejść szlakiem, żeby wyporzyczyć rower. 

Maciej A
18 czerwiec 2014 10:17

Obok 5 Stawów moja ulubiona dolina w Tatrach,

pogoda nie najlepsza ale wycieczka oczywiście fajna

pozdrawiam

Danuta
17 czerwiec 2014 20:46

Nie wiedziałam, że w schronisku na Chochołowskiej można wypożyczyć rowery i w ten sposób wrócić na parking! Z taką możliwością spotkałam się kiedyś w czeskim schronisku Żiarska Chata w Zach.Tatrach. Ciekawe!

Kapliczka na Chochołowskiej kojarzy mi się ze ślubem Janosika z Maryną. To do niej wchodzą na uroczystość ślubną:-)

 Wiatrołomy widziałam w Kościeliskiej- zrobiły bardzo przygnębiające wrażenie.

Świetnie, że pogoda Wam dopisała i deszcz nie popsuł tak wspaniałej wędrówki.

Pozdrawiam serdecznie :-)

Krzysztof Dorota
17 czerwiec 2014 11:15

Ciekawa wycieczka pozdrawiamy

Danusia
17 czerwiec 2014 07:16

Mimo braku pogody sympatyczna wędrówka.

marian
16 czerwiec 2014 21:06

Piękne widoki. 

Anna Piernikarczyk
16 czerwiec 2014 20:37

Pięknie, wiem, że Chochołowska jest cudna, choc nigdy tam nie byliśmy, ostatnio nawet mieliśmy w planach ale nas ceny odstraszyły i odległość z parkingu dalej

mokunka
16 czerwiec 2014 19:49

Pogoda nie najlepsza ale piękne krajobrazy. Fajna wycieczka 🙂

Ostatnio edytowany: 2014-06-17 11:52

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024